czwartek, 30 maja 2013
Juz prawie dwa miesiące jak jestem w Anglii , bywają chwile kiedy samotnosc daje mocno w kosc aż boli.Tesknota nie daje spokoju . Jedyna myśl która sprawia , że potrafię przetrwać ten czas jest fakt ,że 16 czerwca wylecę do Polski choć na chwile na krótką chwilkę bede znow w domu .Tak bardzo się cieszę, że bede mogła zabrać mojego kochanego syna , moje serce najważniejszego mężczyznę w moim marnym życiu . Tak trudno jest mi się z tym pogodzić,że nie mogę mieszkać tam gdzie się urodziłam, wychowałam gdzie spędziłam całe swoje dotychczasowe życie . Tak naprawde nigdy nie doceniałam tego,że miałam tą szansę być blisko ludzi którzy mnie kochają ......... i pomyśleć, że musiałam wyjechać za "chlebem" . Mam nadzieję , że na tej "ziemi" wyspie odnajdę swoje szczęście znajdę swój kąt i jakoś poukładam to popaprane życie ......
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz