czwartek, 30 maja 2013
Juz prawie dwa miesiące jak jestem w Anglii , bywają chwile kiedy samotnosc daje mocno w kosc aż boli.Tesknota nie daje spokoju . Jedyna myśl która sprawia , że potrafię przetrwać ten czas jest fakt ,że 16 czerwca wylecę do Polski choć na chwile na krótką chwilkę bede znow w domu .Tak bardzo się cieszę, że bede mogła zabrać mojego kochanego syna , moje serce najważniejszego mężczyznę w moim marnym życiu . Tak trudno jest mi się z tym pogodzić,że nie mogę mieszkać tam gdzie się urodziłam, wychowałam gdzie spędziłam całe swoje dotychczasowe życie . Tak naprawde nigdy nie doceniałam tego,że miałam tą szansę być blisko ludzi którzy mnie kochają ......... i pomyśleć, że musiałam wyjechać za "chlebem" . Mam nadzieję , że na tej "ziemi" wyspie odnajdę swoje szczęście znajdę swój kąt i jakoś poukładam to popaprane życie ......
piątek, 2 października 2009
Bo fakt, że to nie sztuka mieć dzieci, ale trzeba jeszcze mieć czas, żeby je wychować.
Coraz trudniej rozmawia mi się z nim już coraz rzadziej opowiada o swoich sprawach .Dziś dzieci dorastają znacznie szybciej .
Mają 11 lat przeżywają pierwsze miłości ,rozterki,chodzenie z dziewczyna i zrywanie. Świat goni w tak wielkim tępię tak szybko leci ten czas....
piątek, 9 maja 2008
sobota, 22 marca 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)